Ściany i sufity
Witamy!
Tynkarze wykonali kawał dobrej roboty, piony i kąty zostały ładnie zachowane, a ściany zrobiły się faktycznie gładkie. Rozważaliśmy rezygnację z gładzenia ścian i ewentualne przeszlifowanie miejsc, które nie wyglądały zadowalająco. Ostatecznie jednak, po tym jak wykonaliśmy dla porównania kawałek ściany w gładzi, rozwiały się wszelkie nasze wątpliwości - robimy gładzie. Pomimo naprawdę świetnego efektu jaki dał sam tynk pod palcami wyczuwalne były drobinki piasku, a wbrew pozorom przeszlifowanie ściany przynosiło efekt odwrotny do oczekiwanego, wyczuwalne było coraz więcej piasku. Możliwe, że zbyt mocno szlifowaliśmy i dałoby się to zrobić lepiej, ale w związku z tym, że nie obeszło się bez otarć i obić podczas innych prac budowlanych, które i tak wymagały poprawek, idziemy na całość i gładzimy. A na sam koniec - co gładź, to gładź :D
Równolegle do powyższych prac wykonywana była zabudowa sufitów z płyt gk. Na izolację pianką na poddaszu rozciągnięta została aluminiowa folia paroizolacyjna. W salonie wybór padł na sufit napinany (jeszcze nie jest zrobiony), dlatego zrobione są tam wyłącznie skrzynki ;)
Po tym etapie już pomieszczenia wyglądają jak pokoje, aż się gęba cieszy jak się patrzy na postępy prac :D
Komentarze